*Perspektywa Zayna*
Siedząc tak na pokładzie o 3 w nocy z dziewczyną i przyjaciółmi którzy już śpią zaczynało mi się troszkę nudzić. Szturchnąłem lekko Caro i szepnąłem na ucho :
- Idziemy do hotelu?
- A co z nimi - wskazała na przytulonych do siebie Hangel ( Harry i Angel :) )
- Poradzą sobie nie są przecież małymi dziećmi - wstałem i pomogłem Caro, jak tylko się odwróciłem wskoczyła mi na plecy, żeby nie upadła podtrzymałem jej uda.
Zeszliśmy ze statku i skierowałem się do hotelu, po drodze jeszcze się powygłupialiśmy. Weszliśmy do hotelu i weszliśmy do windy
- Dobry pomysł z tym żeby zostawić zakochańców na statku - powiedziała Caro i przytuliła się do mojego ramienia
- Nom, będziemy mieli czas dla siebie i tylko dla siebie - uśmiechnąłem się znacząco do Caro.
Zaczęła się śmiać ja próbowałem ją uciszyć żeby nikogo nie obudzić.
*Perspektywa Caro*
Weszliśmy do pokoju, a Zayn wziął mnie za rękę i przyciągnął do siebie, tak że nasze twarze znalazły się blisko siebie, zaczęliśmy się całować. Zdjęłam mu bluzę, a on mi sweter. Przeszliśmy do salonu dalej się całując. Zayn na chwile oderwał się ode mnie i wziął mnie na ręce. Uśmiechnęłam się i przytuliłam do niego. Zayn położył mnie na łóżku i skierował się do drzwi.
- Gdzie ty idziesz - spytał się szybko.
- No po coś do jedzenia
- Zastaw jedzenie i chodź tu do mnie szybko.
Podszedł do mnie, położył ręce po bokach mojego ciała i nachylił się nade mną. Zayn patrzył na mnie w taki sposób, że nie mogłam się ruszać. Zaczął mnie całować, oddałam pocałunek. Jego dłonie powędrowały z moich bioder na uda, a ja nogami oplotłam go wokół talii. Podniósł mnie i ułożył na środku łóżka. Jego ręce tym razem z ud wędrowały powoli pod bluzkę. Moje nogi leżały już "spokojnie" na łóżku, więc szerzej rozchyliłam nogi, aby dać mu lepszy dostęp.
Zayn popatrzył na mnie, a ja jedynie się uśmiechnęłam. Złapałam jego t-shirt i powoli zaczęłam go powoli ściągać.
- Ściągaj, bo nie wytrzymam - powiedział z trudem. Posłuchałam jego prośby i już po chwili leżała ona na podłodze.
Zayn nie ociągał się i zerwał ze mnie bluzkę. Przejęłam inicjatywę i teraz ja siedziałam okrakiem na nim. Zaczęłam całować go po szyi i zchodziłam coraz niżej. Dotarłam do jego brzucha i przejechałam językiem po jego mięśniach, usłyszałam cichy jęk. Podniosłam głowę, Zayn miał zamknięte oczy. Moje ręce powędrowały do paska od spodni, odpięłam go oraz spodnie i powoli zaczęłam ściągać je z nóg Zayna, kiedy już to zrobiłam, wróciłam z powrotem do jego twarzy i zaczęłam go całować już nie myślałam nad tym co robię. Zayn znów znalazł się nade mną zaczął robić to co ja parę sekund temu, całował każdy milimetr mojego ciała, nawet nie wiem kiedy pozbył się moich spodni. Pozbyłam się bielizny z mojego i jego ciała. Zayn zaczął dłońmi "wędrować" po moim ciele, pod wpływem jego pocałunków miałam dreszcze a co dopiero teraz. Z pocałunkami zchodził coraz niżej. Mój oddech stawał się coraz szybszy. Kiedy doszedł do podbrzusza zamknęłam oczy. Jego dłonie znalazły się na moich udach rozchylił je lekko i zaczął całować je.
- Proszę, nie chcę tego - powiedziałam
-OO.. Ok - Powiedział ze smutkiem w głosie.
Wziął ubrania i zbliżył się do drzwi
-Ej, a ty gdzie - spytałam
- No... powiedziałaś że tego nie chcesz więc idę do pokoju Hazzy
- Nie, nie o to mi chodziło. - powiedziałam podnosząc się na łokciach - Chodziło mi o to żebyś się tak ze mną nie bawił bo nie wytrzymam.
Podeszłam do niego i pocałowałam go, a on złapał mnie za uda i podniósł, a ja owinęłam nogi wokół jego bioder. Zayn zaczął iść w stronę łóżka i położył mnie tam gdzie jeszcze przed minutą leżałam. Oderwał się i spytał:
- Naprawdę tego chcesz?
- TAK - powiedziałam i zaczęłam znowu go całować.
Zayn sięgnął do szafki nocnej ciągle mnie całując, założył gumkę.
- Jesteś pewna, bo wiesz nie chce żebyś później żałowała - spytał jeszcze raz.
- Nie pytaj, tylko działaj.
Zayn się uśmiechnął i powoli zaczął we mnie wchodzić, ledwo zaczął a już się zapytał:
- Nie boli, może mam przestać.
- Przestań w końcu gadać - prawie krzyknęłam i sama ruszałam się tak, że wszedł we mnie głębiej. Zayn troszkę się rozluźnił i jeszcze bardziej we mnie wszedł, lecz tym razem mocniej.
Skrzywiłam się, bo dość zabolało.
Zayn zauważył to, bo przestał.
- Nie przestawaj jest dobrze.
Posłuchał mnie i zaczął się we mnie ruszać na początku powoli, bo bał się że zrobi mi krzywdę, ale później przyspieszył. Ból powoli przemieniał się w przyjemność, a ja zaczęłam czuć się o wiele lepiej w tej sytuacji, więc przekręciłam nas tak że to ja teraz byłam na górze. zaczęłam poruszać się w górę i w dół. Sama się zdziwiłam, że jak na pierwszy raz tak szybko złapałam rytm. Zayn trzymał mnie za biodra i unosił mnie, ale to ja nadawałam rytm. Kiedy już troszkę się zmęczyłam, Zayn znowu nas odwrócił i zaczął mniej we mnie wchodzić. Nie mogąc już, wydałam z siebie jęk. Dobrze, że nie zbyt głośno bo pokój pana Carlosa jest nie daleko. Zayn jeszcze bardziej przyspieszył, a ja nie mogąc głośno krzyczeć złapałam prześcieradło. Zayn na chwilę przestał ja przestraszona spojrzałam na niego i spytałam.
- Ej co jest, coś nie tak?
- Nie, nie wszystko Ok, ale chyba nie chcesz żeby nasz ktoś usłyszał - powiedział, a ja spojrzałam z pytającą miną - jeśli jeszcze przyspieszę łóżko będzie się obijać o ścianę i będzie wszystko słychać. - dokończył.
Złapał za łóżko i troszkę odsunął od ściany. Szybko wskoczył na łóżko i wszedł znów we mnie tym razem bez żadnych wahania i od razu poruszał się szybciej niż przed tym jak ze mnie wyszedł. Zaczęłam jęczeć tak, że stwierdziłam, że przyłożę sobie poduszkę do twarzy i tak też zrobiłam. Zayn się tylko uśmiechnął. Zabrał poduszkę i zaczął mnie całować. To myło niesamowite, że to mój pierwszy raz, a ja się czuje jak bym już była dobrze doświadczona, ale tak właśnie można się poczuć przy Zaynie - docenioną. Zaczęłam jęczeć tak że na pewno było mnie słychać w całym pokoju Zayna i Harry'ego, ale chyba nie w całym hotelu, Zayn chyba wiedział, że lada moment dojdę, ale po jego minie doszłam do wniosku, że też długo nie wytrzyma
- Zayn - krzyknęłam
Zayn zrobił jeden ruch i wygięłam się w łuk, a Zayn opadł koło mnie.
- Kocham cię
- Ja ciebie bardziej i dziękuję ci
- Za co
- Za to że to ty byłeś pierwszy - powiedziałam i pocałowałam go
_____________________________________________________________________________
HEJ HEJ HEJ
Co tam u was moje kochane Angels
Cieszycie się, że jest przerwa świąteczna bo ja tak i nie (ale nie ważne)
Przepraszamy, że nie mogłyśmy dodać rozdziału wczoraj, ale Maja nie przepisała i nie przerobiła go i musiałam JA go przepisać bez żadnych popraw, więc jeśli są jakieś błędy to BARDZO przepraszam, ale właśnie to jest cała moja twórczość bez żadnych popraw Mai, ale do rzeczy.
CHCIAŁYBYŚMY WAM ŻYCZYĆ CIEPŁYCH SZCZĘŚLIWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU OCZYWIŚCIE JESZCZE CHCIAŁYŚMY PODZIĘKOWAĆ ZA NOMINACJĘ DO LIEBSTER AWORD TO NAPRAWDĘ FAJNE UCZUCIE ŻE KOMUKOLWIEK NASZE OPOWIADANIE SIĘ PODOBA.
Między świętami a nowym rokiem postaramy się dodać jeszcze parę rozdziałów, ale sami wiecie ŚWIĘTA
JESZCZE RAZ WESOŁYCH ŚWIĄT I DZIĘKUJEMY ZA NOMINACJĘ
Świetny ale jak zawsze ;***
OdpowiedzUsuń<333 Czy wy to pisalyscie wtedy na próbie? XD /G.
OdpowiedzUsuńNie ja go napisałam wcześniej
OdpowiedzUsuńJuż myślałam ;D
OdpowiedzUsuńsuperrr !! ejno superr :* huhu chyba sie powtarzam.. ale supeerrr <3 czekam z niecierpliwością na next :*
OdpowiedzUsuńO.O Najlepszy rozdział !! <333
OdpowiedzUsuńCudny rozdział :***
Dziubaski to jest cudne mam nadzieje ze Angie oraz reszcie bandy nic sie nie stanie i podoba mi sie to ze jest w tym opowiadaniu najpiekniejszy zakatek swiata czyli Barcelona :-) :-) :-) :-) informujcie mnie na tt @dorotarokoszna :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńTwój blog pojawił się u mnie w polecanych:
OdpowiedzUsuńhttp://humannature-fanfiction.blogspot.com/p/polecane-fan-fictions.html
mam nadzieję, że polecisz też mojego u siebie! :)
Pozdrawiam :)
Świetny rozdział jak zawsze ;** zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://not-good-enough-zayn.blogspot.com/2013/12/prolog.html?m=1
Dziękujemy jeśli chcesz promować swój blog to NA PRAWDĘ prosimy abyś zostawiła komentarz z linkiem do bloga w zakładce "wasze blogi" była bym wdzięczna
Usuń