PRZECZYTAJCIE OPIS POD ROZDZIAŁEM
*Perspektywa Caro*
Zayn miał być za niedługo. Angie wyszła,chciała jeszcze wskoczyć na chwilę do domu przed spotkaniem z Harrym. Skakałam jak mała dziewczynka,a na ustach cały czas miałam uśmiech. Na necie pisało, że restauracja nazywa się "Little Social". Strasznie się denerwowałam, w końcu to pierwszy chłopak od 3 lat, który gdziekolwiek mnie zaprosił. Nie pamiętam już jak to jest być z kimś. Właściwie dlatego musiałam dobrze wyglądać. Założyłam sukienkę, którą kupiłam sobie na urodziny. Do tej pory nie miałam kiedy jej włożyć, więc teraz jest okazja.
Jeszcze ostatnie poprawki i byłam gotowa. Zostało mi 5 minutek, więc napiłam się jeszcze soku. Już otwierałam drzwi, kiedy zobaczyłam Zayna z podniesioną ręką. Domyśliłam się, że chciał zapukać. Drapiąc się w głowę powiedział:
- Yyy... cześć... jak widzę gotowa?
- Tak.Ty widać też długo się musiałeś szykować - powiedziałam do niego, widząc go w garniaku.
Podał mi rękę i wyszliśmy z mojego domu. Zauważyłam, że podeszliśmy do jakiegoś dużego samochodu. Nie jestem pewna, bo było dość ciemno, ale chyba była to limuzyna.
***
Podeszliśmy do naszego stolika, a Zayn kulturalnie odsunął mi krzesło. Kelner podał nam menu, ale Zayn powiedział,że już wiemy co chcemy zamówić. Zdziwiłam się,dlaczego zamawia za nas oboje.
- Poprosimy kurczaka w sosie słodko - kwaśnym,a do tego czerwone wino.
- Skąd wiesz,że lubię dokładnie to? - spytałam zaraz po tym,jak kelner odszedł.
- Mam dobrą informatorkę - powiedział z tym swoim uśmieszkiem.
Angel - zgadłam.
Zayn w odpowiedzi wyszczerzył się.
***
Jedliśmy przepyszny deser lodowy, kiedy Zayn złapał mnie za rękę.
- Mam coś dla Ciebie, ale musisz zamknąć oczy.
Zrobiłam to, co kazał. Usłyszałam, jak odsuwa krzesło, później poczułam coś zimnego na dekolcie. Kiedy dotknęłam naszyjnika Zayn pocałował mnie w szyję i wrócił na swoje miejsce. Ponownie złapał mnie za rękę i spojrzał w oczy.
- Na naszyjniku wygrawerowane są moje inicjały Z.M. Ja mam bransoletkę z Twoimi C.S. - uniósł nadgarstek. Sięgnęłam po jego rękę i przyciągnęłam do siebie. Dwie połówki serca z wspólnymi inicjałami połączyły się w jedno. Wstałam z miejsca, podeszłam i przytuliłam Zayna jak najmocniej potrafiłam.
Po restauracji Zayn zabrał mnie do parku. Było tam dość duża altanka, cała oświecona przez lampy i świece. Na samym środku leżał koc i jeszcze kilka dookoła, najprawdopodobniej żeby się przykryć.
- Ja już nie jestem głodna - powiedziałam, kiedy zobaczyłam wiklinowy kosz.
- Tam są tylko truskawki, bita śmietana i jakieś napoje.
Usiedliśmy, Zayn zarzucił mi koc na ramiona, a następnie wyciągnął swój szkicownik i ołówek. Przez oświecenie było jasno jak w dzień, więc zaczął mnie rysować.
Kiedy kończył zapytałam:
- Będę mogła sobie to zabrać do domu?
- Myślałem,że będę mógł sobie zatrzymać.W końcu Ty widzisz to arcydzieło codziennie w lustrze.
- Eeej, bo Ci się model zarumieni.
- I tak jesteś piękna.
- Awww, przestań - powiedziałam. Byłam już cała czerwona.
Kiedy Zayn skończył przysunął się do mnie i pokazał efekt końcowy.
- Matko, to jest przepiękne.
- Ty jesteś przepiękna - odpowiedział, patrząc mi w oczy. Oczy Zayna od razu zdradzały jego nastrój. Kiedy był zadowolony, tworzyły mu się takie jasne iskierki. Kiedy był smutny, troszkę przygasały. Ich brąz hipnotyzował mnie, zatracałam się w jego spojrzeniu. Teraz te iskierki zdawały się świecić. Zanim się spostrzegłam, był już tak blisko mnie, że stykaliśmy się czołami. Zamknęłam oczy i poczułam jego usta na moich. Nie mogłam się powstrzymać, wbiłam się mocniej w jego wargi, zrzucając koc z pleców. Zayn trzymał mnie za podbródek, jednocześnie gładząc mój policzek. Całowaliśmy się, wciąż mając niedosyt. Westchnęłam, gdy pocałunek dobiegł końca, a ja wzięłam głębszy wdech.
- ........ - nie wiedziałam co powiedzieć.
- Aż tak źle? - zapytał, a w jego oczach widziałam smutek.
- Nie, to nie o to chodzi! Po prostu całujesz nieziemsko...
- Ja też muszę przyznać, że całujesz niczego sobie - mrugnął.
- Dzięęęki.
- Mam malutkie pytanie...
- Mam się bać?
- Zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał
Trzy słowa, a roztopiły moje serce jak masło. Zamiast odpowiedzieć pocałowałam go.
- Taka odpowiedź może być?
- Jak najbardziej.
***
Zayn odprowadził mnie do domu, zadając po drodze dużo pytań o Angel - ulubiony kolor, jedzenie, miejsce, piosenka.
- Kolor: niebieski, miejsce: plaża, piosenka: Skyscraper Demi Lovato. A jedzenie... tak dokładnie nie jestem pewna, chyba kuchnia meksykańska - odpowiadałam.
Zayn skrupulatnie zapisywał odpowiedzi.
-Po co Ci to wiedzieć? - zapytałam
-Harry kazał mi się dyskretnie wypytać.
-Dyskretnie - zaśmiałam się
W pewnym momencie Zayn złapał mnie za rękę, uśmiechnęłam się pod nosem. Będąc już pod moim domem stanęłam na górze schodów, a Zayn jeden schodek niżej tak, że byliśmy równi. Przybliżył się do mnie i musnął moje usta. Nie chcąc się z nim szybko rozstawać przytuliłam go i szepnęłam:
- Proszę, nie idź jeszcze. Nie chce za Tobą tęsknić.
- Ja już tęsknie, ale jest już późno. Musisz się wyspać, jutro do szkoły.
-Ok, no to ja idę - już się wycofywałam, ale powiedzieliśmy nasze imiona w tym samym czasie.
- Ty pierwsza - powiedział
- Nie, Ty mów.
- Kocham Cię, powiedzieliśmy znowu razem. Zayn przytulił mnie kolejny raz tego wieczoru.
I TAK ZAKOŃCZYŁA SIĘ
RANDKA MOICH MARZEŃ...
ALE ZACZĘŁO SIĘ COŚ WSPANIALSZEGO...
_______________________________________________________
Rozdział napisany jest przeze mnie a Maja troszkę przerobiła żeby miało sens i nie było błędów
Jest to rozdział specjalnie dla naszych Angels ponieważ bardzo go chciałyście więc Maja poprosiła mnie żebym do napisała więc jest. A także jest Niespodzianką na 2000 wyświetleń
Piszcie komentarz ponieważ Znowu pod tamtym rozdziałem był tylko jeden komentarz (dziękuje ci Anonimek)
Twittery naszych postaci:
_______________________________________________________
Rozdział napisany jest przeze mnie a Maja troszkę przerobiła żeby miało sens i nie było błędów
Jest to rozdział specjalnie dla naszych Angels ponieważ bardzo go chciałyście więc Maja poprosiła mnie żebym do napisała więc jest. A także jest Niespodzianką na 2000 wyświetleń
Piszcie komentarz ponieważ Znowu pod tamtym rozdziałem był tylko jeden komentarz (dziękuje ci Anonimek)
Twittery naszych postaci:
Haha super :P Rozdział Caro i Zayn dla mnie coś wspaniałego *.* miałam nadzieję na chodź mały fragment o nich który z resztą był a teraz dodatkowo cały rozdział jeeee :D A tak o rozdziale mówiąc widać że Zayn się posatrał i dobrze ^^ Opłaciło mu się to hehe :P Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńNo troszkę się nad nim namęczyłam ale warto było Pozdrawiam <3
UsuńOsobiście uważam,że rozdział Angeliki wyszedł PER-FECT! Trzeba przyznać,że na lekcjach nie słuchała,tylko rozdział specjalny dopracowywała...haha nawet się zrymowało... Jeszcze raz OGROMNE DZIĘKI DLA ANGELIKI ♥
OdpowiedzUsuń